czwartek, 12 listopada 2015

Kim jest mężczyzna?


Każdy mężczyzna w czasie dorastania powinien zadać sobie kilka podstawowych pytań:

Kim jestem?
Z czego jestem zrobiony?
Do czego jestem przeznaczony?

Niestety, więkoszość z nich tego nie robi. Podstawowym powodem jest lęk przed odkryciem odpowiedzi. Bo jak to by było? Jeśli okazałoby się, że źle się czujesz ze swoim życiem i tak naprawdę zamiast pracy przy komputerze wolałbyś coś, co pozwala odkrywać świat, a zamiast kolejnych panienek poznawanych w barze mógłbyś ułożyć sobie życie z tą jedną. Oczywiście wcześniej walcząc o nią i zdobywając ją... Jak by to było gdyby okazało się, że aby być w pełni szcześliwy musiałbyś odmienić swoje życie o 180 stopni? Nie wiesz tego i właśnie to napawa Cię lękiem. Strach przed zmianą nie pozwala mężczyźnie odkryć jego prawdziwej natury.

Oczywiście, my kobiety, nie jesteśmy też tutaj bez winy. Mamy coraz głupsze wymagania wobec mężczyzn. Nie bójmy się tego stwierdzenia, bo naprawdę jak czasem patrzę na moje znajome czy nawet na siebie samą to tylko tak mogę to określić, jako głupie wymagania. Nawet znalazłam świetny cytat Roberta Bly: 
Niektóre kobiety pragną pasywnego mężczyzny, jeśli w ogóle pragną mężczyzny.

Wymyśliłyśmy sobie, że będziemy superhiperekstra niezależne, a mężczyzna będzie jedynie dodatkiem do naszego życia, porównywalnym do pięknej torebki czy modnych szpilek. Mają funkcję głownie dekoracyjną. Wstyd poprosić kolegę, czy chłopaka o pomoc. Dźwigamy nasze ciężkie zakupy, pracujemy od rana do nocy, same palimy w piecu, wymieniamy sobie opony jak złapiemy gumę i wykonujemy to wszystko, co jeszcze kilkanaście lat temu robili za nas mężczyźni. Odbieramy im możliwość bycia męskimi. Jest taka książka, którą moim zdaniem powinien przeczytać każdy. I kobiety i mężczyźni, chociaż tyczy się głównie tych drugich. To "Dzikie serce. Tęsknoty męskiej duszy". John Eldredge napisał tam słowa, które moim zdaniem idealnie odzwierciedlają z czym mamy problem:

Społeczeństwo nie potrafi zdecydować się, jaki właściwie powinien być mężczyzna. Ostatnie trzydzieści lat poświęciło na przedefiniowanie męskości w coś bardziej wrażliwego, bezpiecznego, dającego się kierować, no cóż, coś bardziej kobiecego, i teraz karci mężczyzn za to, że nie są mężczyznami.

Drogie Panie! Nie odbierajcie facetom męskości. Nic wam to nie da, a oni będą bardziej nieszczęśliwi. Ma ochotę wyjechać z kolegami w góry? Puść go. On potrzebuje kontaktu z nieodkrytą naturą. Chciałby kupić sobie motocykl? Jeśli go stać, to czemu nie? Adrenalina jest mu niezwykle potrzebna. Chciałby iść gdzieś ze znajomymi, ale bez Ciebie? Zaufaj mu. Nie jesteś jedyną osobą w jego życiu. On potrzebuje przestrzeni. Potrzebuje odkrywania. Nawet jeśli ma problem i chciałby Twojej pomocy to nigdy o nią nie poprosi jeżeli osaczysz go z każdej strony i otoczysz troską tak wielką, że będzie czuł się jak w klatce. On przyjdzie, tylko musi sam o tym zdecydować. Po prostu bądź przy nim i pozwól mu czuć się mężczyzną. Niech zapłaci za Ciebie w restauracji, niech poniesie Twoją walizkę, niech zaniesie Cię na rękach do domu, gdy bolą Cię nogi. Pozwól mu się wykazać.

Wspaniali Panowie! Dbajcie o swoje serca. Odkrywajcie je. Uwierzcie, naprawdę warto. Marnowanie sobie życia nie sprawi, że będziecie szczęśliwi. Nie dajcie robić z siebie kobiet. Jestem przerażona kiedy męzczyzna szykuje się do wyjścia dłużej niż ja. I każda kobieta uważa to za przynajmniej dziwne. Nie dajcie sobie wmówić, że w dzisiejszych czasach musicie być ultradelikatni i ultrawrażliwi. Kobiety kochają brutali (oczywiście, w granicach zdrowego rozsądku, bo przemocy mówimy zdecydowane NIE). Mężczyzn świadomych swojej męskości. Takich, którzy mają w sobie na tyle siły, żeby wykonać fizyczne prace za kobietę. Takich, którzy nie boją się przygody. Takich którzy chętnie ruszają w nieznane zamiast siedzieć grzecznie w wygodnym i ciepłym domku. Takich, którzy walczą o swoją Piękną (ale o tym innym razem). Odwagi Panowie! Pokażcie temu światu, że mężczyźni nie wyginęli, a słowa piosenki nie mają racji bytu. Bo jeśli dalej wszystko będzie się tak rozwijać to już zawsze będziemy wam śpiewać: Gdzie Ci mężczyźni, prawdziwi tacy?

1 komentarz:

  1. Genialny tekst Madzia, brawo! sto procent prawdy, podsyłam chłopakowi :).

    OdpowiedzUsuń